Szkody łowieckie – porady dla rolników
Przepisy prawne dość jasno określają reguły postępowania w przypadku zauważenia szkód łowieckich. Poniżej, w krótkim przewodniku, podsumowujemy najważniejsze kwestie, o których powinni pamiętać rolnicy.
Lepiej zapobiegać niż usuwać skutki
Szkody łowieckie powstają podczas polowań, mogą być ponadto skutkiem bytowania na polach uprawnych czy w sadach zwierzyny leśnej, takiej jak dziki, sarny, daniele, jelenie oraz łosie.
Zarówno koła łowieckie, jak i przedstawicielstwo Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe” na danych terenach mają obowiązek zapobiegania powstawaniu szkód łowieckich. Jedne z metod to monitorowanie stanu populacji zwierzyny leśnej oraz niedopuszczenie do jej zbytniego rozrostu czy redukcję pogłowia.
Organizując polowania, a z drugiej strony – dbając o korzystne warunki bytowe dla zwierząt, koła łowieckie i Lasy Państwowe starają się współtworzyć płaszczyznę do osiągnięcia kompromisu między rolnikami uprawiającymi zboża, warzywa czy sady, a potrzebami saren, dzików, jeleni.
Szkolenia z zakresu przepisów prawnych dotyczących łowiectwa, a także umiejętności praktycznych czy walki z kłusownictwem sprzyjają rozwiązywaniu bieżących problemów. Pomagają również zapobiegać szkodom łowieckim.
Co każdy rolnik powinien wiedzieć o szkodach łowieckich
Szkody powstałe na uprawach lub sadach wskutek polowań albo działań zwierzyny mogą być rekompensowane przez organy państwowe. Szczegółowe przepisy prawne nowelizowane przez ostatnie lata sprzyjają precyzyjnemu szacowaniu strat, skróceniu oraz usprawnieniu całej procedury, a także poprawie komunikacji między zainteresowanymi stronami.
Najważniejsze kwestie, o których pamiętać powinien każdy, komu zwierzyna lub myśliwi zniszczyli uprawy, zamieszczamy poniżej.
- Szkodę zgłaszamy do koła łowieckiego w ciągu trzech dni od jej dostrzeżenia.
- Dzierżawcy konkretnych obwodów łowieckich, czyli zazwyczaj koła łowieckie albo Skarb Państwa odpowiadają finansowo za szkody wyrządzone przez zwierzynę na polach uprawnych i w sadach.
- Dzierżawcy gruntów, a tym samym właściciele upraw mogą występować o odszkodowanie. Właściciele gruntów – nie, ponieważ to nie do nich należą uprawy.
- Gotowe do wydruku teksty wniosków dostępne są między innymi na stronach internetowych Polskiego Związku Łowieckiego i wojewódzkich Izb Rolniczych. W dokumencie powinny znaleźć się:
- dane teleadresowe poszkodowanego: imię i nazwisko, adres, telefon;
- dane koła łowieckiego, do którego adresowany jest wniosek;
- numer ewidencyjny działki lub działek, na których wystąpiła szkoda;
- informacje o rodzaju uprawy oraz jej powierzchni;
- wskazanie terminu wyrządzenia szkody;
- określenie rodzaju zwierzyny, która zdewastowała uprawę;
- opis uszkodzenia uprawy;
- prośba o dokonanie oględzin, powołanie komisji, ostateczne oszacowanie szkody oraz wypłatę odszkodowania.
- własnoręczny podpis poszkodowanego.
Złożywszy wniosek do koła możemy liczyć na szybkie załatwienie sprawy oraz dalsze instrukcje postępowania. Warto działać niezwłocznie po zaobserwowaniu dewastacji – im szybciej wykonane zostaną oględziny, tym łatwiej będzie rozpoznać tropy oraz oszacować rozmiar zniszczeń. Po otrzymaniu wniosku zespół ma 7 dni na podjęcie prac związanych z szacowaniem szkód łowieckich.
Wiedza podstawą dochodzenia odszkodowań
Wszystkie osoby, które poniosły straty w wyniku wystąpienia szkód łowieckich, a które nie znają jednocześnie procedur obowiązujących podczas dewastacji upraw lub sadów, zachęcamy do podjęcia współpracy z profesjonalnymi. Bezstronne jednostki zajmują się rozstrzyganiem poszczególnych kwestii, aby wszystkie procedury można było przeprowadzić szybko i sprawnie.