Szkoda łowiecka – kiedy nie przysługuje odszkodowanie
Szkoda łowiecka powstaje na skutek żerowania lub bytowania zwierzyny łownej na uprawach rolnych lub w sadach. To ponadto zniszczenie płodów rolnych, sadów i pól, które zdarzyło się w trakcie polowania. Za tego typu dewastacje przysługuje często odszkodowanie, poniżej skupiamy się jednak na sytuacjach, kiedy rekompensata finansowa się nie należy.
Brak odszkodowania w przypadku wystąpienia szkody łowieckiej
Wniosek o odszkodowanie w przypadku wystąpienia szkody łowieckiej może złożyć każda osoba poszkodowana. Nie zawsze jednak dokument ten musi zostać zaakceptowany, a wniosek rozpatrzony pozytywnie. Rekompensata finansowa za straty nie należy się w następujących sytuacjach:
- Poszkodowanemu zostały przydzielone grunty należące do Skarbu Państwa w formie deputatów rolnych na gruntach leśnych.
- Poszkodowany nie dokonał zbioru zdewastowanych upraw albo płodów rolnych w ciągu dwóch tygodni od ostatecznej daty zakończenia zbioru. Datę tę ustanawia sejmik województwa. W każdym rejonie określany jest on osobno dla poszczególnych gatunków roślin.
- Poszkodowany nie zgodził się na wcześniej proponowane rozwiązania mające zapobiegać powstawaniom szkód łowieckich. Dzierżawcy albo zarządcy obwodów łowieckich często podejmują konkretne kroki, by szkód było jak najmniej. Nie mogą jednak zrobić tego bez zgody posiadacza upraw, w praktyce – rolnika. Jeżeli więc rolnik nie zgadza się na postawienie na terenie jego pola popularnej „ambony” oraz odbywanie się polowań, pozbawia się prawa do otrzymania odszkodowania w przypadku, gdy na przykład dziki zniszczą mu uprawę.
- Wartość szkody wyniosła mniej niż 100 kilogramów żyta, przeliczając na jeden hektar uprawy.
- Poszkodowany pozostawił płody rolne w formie różnego rodzaju stert tuż przy lesie. To wręcz zaproszenie zwierzyny łownej do „częstowania się”.
- Poszkodowany założył uprawy bez uwzględnienia podstawowych zasad agrotechniki. Przykładem takiej sytuacji jest zbyt późne lub zbyt wczesne wykonanie siewu, niewłaściwe nawożenie, czy założenie plantacji rośliny wymagającej żyznego podłoża na glebie słabej klasy. W praktyce spory między poszkodowanymi a kołami łowieckimi w tego typu kwestiach rozstrzygane są najczęściej na drodze sądowej.
- Poszkodowany jest właścicielem uprawy rosnącej na nieruchomości, której właściciel lub użytkownik wieczysty oświadczył, że nie zgadza się na polowania na wskazanym terenie.
Każdy przypadek odmowy wypłaty odszkodowania przez koło łowieckie w sytuacji wystąpienia szkody łowieckiej rozpatrywany jest indywidualnie.
Nierzadko okoliczności tego typu precedensów są bardzo skomplikowane, niejednoznaczne, toteż powołuje się niezależnych ekspertów, najczęściej prawników, do rozsądzenia kwestii spornych.
Udana współpraca między poszkodowanymi, kołami łowieckimi, i rzeczoznawcami
Ustawa z dnia 13 października 1995r. Prawo Łowieckie (Dz. U. 1995 Nr 147 poz 713) określa sytuacje, kiedy nie przysługuje odszkodowanie za szkody powstałe na skutek polowań lub bytowania na uprawach zwierzyny łownej. Niektóre przepisy dają jednak szerokie pole do interpretacji, nie są szczegółowe, toteż zdarzają się spory między poszkodowanymi a jednostkami wypłacającymi odszkodowanie.
Dobrym rozwiązaniem jest zatem korzystanie z usług niezależnych rzeczoznawców, którzy – jako podmioty bezstronne – w indywidualny, profesjonalny i rzetelny sposób podchodzą do analizy każdej szkody łowieckiej.